Opowieść o Koloboku. Czy to takie proste? Czy "Kolobok" może zaskoczyć? Bajka dla dzieci Piernikowy Ludzik

Czy bajka, którą wszyscy znają z dzieciństwa, może zaskoczyć? Wielu w domu ma kilka publikacji z bajką „Piernikowy człowiek”. Fabuła jest tam jednoznaczna, wszystkie postacie są znane, nie ma wersji rozszerzonych, w przeciwieństwie do „Kura Ryaba”, nie. Bez niespodzianek. Maksymalnie, co wydawnictwo może zrobić, to przyciągnąć rodziców i dzieci pięknymi ilustracjami.

Okazało się jednak, że jest miejsce na ciekawą opcję!

Wydawnictwo „Karapuz” i „TC Sphere” wydało bajkę „Kołobok” w serii „Dla najmniejszych” z dodatkową nazwą „Porównanie, wielkość”. Postanowiłem, że będzie instrukcja dla rodziców, a w niej jest rekomendacja wyjaśnienia dziecku pojęcia „małe, duże, bardzo duże” na przykładzie bohaterów bajki. I tak się okazało. Ale to nie jest główna niespodzianka i niespodzianka.

Ludzik z piernika, zgodnie z oczekiwaniami, jest zawsze tej samej wielkości. A inne postacie w książce, podobnie jak sama książka, zmieniają rozmiar.

Króliczek z marchewką jest mały, nieco większy niż sama bułka. Ale wilk jest już więcej. Niedźwiedź jest bardzo duży. Lis, zgodnie z oczekiwaniami, jest nieco mniejszy od wilka.

Książka nie przewraca się jak zwykle, ale stopniowo się rozwija. A jej postacie zmieniają się wraz z nią. Ostatni arkusz okładki jest wykonany z klapką, aby odzwierciedlić wielkość lisa.

Bardzo podobało mi się to podejście i była to dla mnie kompletna niespodzianka!

Ponadto książka zawiera piękne ilustracje Tatiany Dubinchik. Taki „klasyczny”, z zabawnymi i łatwo rozpoznawalnymi zwierzętami. Tatiana od 5 lat robi bardzo urocze i miłe zabawki. Zobacz jak pięknie!

Istnieje osobna instrukcja dla rodziców, a także wskazówki podczas czytania. Autorzy serii polecają nie tylko lekturę książki i jej opowiedzenie, ale także rzeźbienie postaci, rysowanie ich, a nieco później organizację przedstawień teatralnych.

Więc to jest bajka „Kołobok. Porównanie, wartość " były dla mnie miłą niespodzianką.

Czytaj dobre książki!

O czym możesz przeczytać w artykule:

  1. Jak wygląda Kolobok w bajkach.
  2. Czy pączek był prototypem Koloboka.
  3. Był chlebem prototypem Koloboka.
  4. Jak oznacza Kolobok.
  5. Jak mogła wyglądać bajka o Koloboku.

Kolobok to rosyjski bohater ludowy. Jej wizerunek jest następujący: okrągła kula, jadalna, zrobiona z mąki, to pyszny chleb z chrupiącą złocistą skórką. Zrobili bułeczki w piekarniku.

Kim lub czym był (o) prototyp Koloboka

Pamiętam pączki, też są rumiane, okrągłe, chrupiące, ale smażone są na rozgrzanym oleju na patelni. Jednocześnie pączki są słodkim daniem, a chleb jest przaśny. Okazuje się, że pączek nie był prototypem koloboka.

Wróćmy do chleba, czy Rosja mogła w przeszłości upiec taki chleb, który byłby okrągłą kulką, jak bułka? Na wszystkich zdjęciach z chłopami przedstawiony jest okrągły chleb z paleniskiem, bujny, wysoki, ale leżący ciasno na powierzchni, nie ma mowy o żadnej kuli. Jeśli jednak zrobisz chleb z bardzo ciasnego ciasta, które szybko rośnie i nie ma czasu się rozsmarować, pozostawiając kształt prawie idealnej kulki, otrzymasz prawie bułkę!

Jak wypiekano chleb w Rosji

Dalej historia rozwija się następująco: chłopi kładą chleb na parapecie do ostygnięcia (czy coś ci to przypomina?), W przeciągu chleb został zabrany z mocną chrupiącą skórką. Łatwo było zwinąć taki chleb, wystarczyło położyć go na krawędzi, był okrągły, jak koło samochodowe i pozwolić mu zjeżdżać z góry - chleb przetoczył się na dno, podskakiwał na wybojach jak kula, pozostając nienaruszonym !

Teraz dekodowanie nazwy: colo - koło, z boku na bok. Okrągły bok. Zwykły chleb paleniskowy, nowoczesny, ma płaską stronę z ostrą krawędzią, na takiej krawędzi nie da się nigdzie zwinąć, to już nie jest bułka, a okrągły chleb z lekko uniesionym wierzchem.

Tak, to zwykły rosyjski chleb i ci, którzy musieli usypiać dzieci, wymyślili to. Czy chleb "ucieknie"? To proste, jeśli przypadkiem zostanie zepchnięty z parapetu, a żeby przyspieszyć schładzanie, chleb został umieszczony na krawędzi, czyli na boku, z którego chleb mógł łatwo się odsunąć i stoczyć z dowolnego skoku, popchnąć (nagle tam pobiegł kot).

Jak to wygląda na pierwszy rzut oka?

tło

W Rosji wraz z nadejściem pisania zaczęła się rozwijać literatura. Stało się to w odległym IX wieku. Jednak błędem jest założenie, że nic takiego się wcześniej nie wydarzyło. Literatura po prostu istniała w innej formie. To było ustne i nigdzie nie zapisane na piśmie. Ludzie przekazywali sobie nawzajem legendy, różne historie, przysłowia, piosenki. Folklor uważany jest za jeden z najbardziej barwnych działów literatury rosyjskiej. I dlatego logiczne jest, że czytelnicy mają pytanie: kto napisał bajkę o Koloboku? Odpowiedź jest prosta: nie ma konkretnego autora. To historia wymyślona przez ludzi i przekazywana z ust do ust. Na szczęście przetrwał do dziś. To tylko w nieco zmienionej formie, ponieważ każdy gawędziarz dodał do tego coś własnego.

Gdzie to wszystko się zaczęło?

Historia małego placka, który niczego się nie bał, jest bardzo bezpretensjonalna. Bajka o Koloboku zaczyna się od opisu biednej rodziny dziadka i babci. Z opisu możemy założyć, że wydarzenia odbywają się latem. Zbiory zebrane jesienią prawdopodobnie zostały zjedzone, a do nowego jest jeszcze daleko. Ale chcę jeść. A dziadek prosi babcię, żeby upiekła mu bułkę. Skąd wziąć mąkę? Ale starzy ludzie nie tracą serca, postanawiają przeskrobać dno beczki i znaleźć jakieś resztki.

Po skończonej pracy babcia kończy z dwiema garściami mąki. Zagniata je na śmietanie (w końcu dom nie był do końca głodny), robi ciasto i rzeźbi bułkę.

Po upieczeniu stara kobieta postanawia ostudzić go przed podaniem dziadkowi.

Ale wtedy dzieje się coś magicznego: produkt mączny ożywa, widzi, że leży na otwartym oknie i natychmiast wykorzystuje okazję do ucieczki. Dlaczego Kolobok to zrobił? Nietrudno się domyślić: nie chce być zjedzony przez swoich panów.

Opowieść o Koloboku, której znaczeniem jest pokazanie nieustraszoności bohatera, przybiera nowy obrót. Uciekające „ciasto” toczy się przez las, gdziekolwiek spojrzą oczy. I tu czekają na niego nowe niebezpieczeństwa.

Nieustraszony Kolobok

Wesoło przetacza się przez las, śpiewając piosenki. I wtedy zbliża się do niego zając. To najbardziej dobroduszne zwierzę ze wszystkich, jakie spotka później. Ale on też grozi zjedzeniem Koloboka. Przebiegły bohater zdał sobie sprawę, że może uniknąć niebezpieczeństwa, oferując zającowi umowę - zaśpiewać piosenkę. Potem szybko od niego ucieka, zadowolony z siebie.

Bardzo się chwali, raduje się ze swojej ekskluzywności. W końcu był upieczony z ostatniej mąki, zagnieciony ze śmietaną i schłodzony na oknie.

Opowieść o Koloboku kontynuuje spotkanie dużego leśnego zwierzęcia - niedźwiedzia. Wydaje się, że to spotkanie nie przyniesie niczego dobrego. Niedźwiedzie od dawna uważane są za najsilniejsze spośród innych zwierząt. Ale zadowolony z siebie Piernikowy Ludzik śpiewa mu swoją piosenkę i szybko ucieka.

Po tym spotkaniu myślimy, że nasz bohater nie ma się czego obawiać. Ale go tam nie było.

smutne zakończenie

Niepodejrzewający Kolobok kontynuuje swoją podróż. A potem spotyka go lis. Cóż za ciekawe podejście do Koloboka! Chanterelle chwali jego piosenkę, komplementuje go. A potem nasz bohater całkowicie stracił czujność. Inspirują go poprzednie zwycięstwa nad wszystkimi postaciami, począwszy od dziadka i babci. Teraz jakiś lis wcale się go nie boi. Poza tym jest taka miła i słodka. Ale sprytny mieszkaniec lasu okazał się bardziej przenikliwy niż Kolobok. Udała, że ​​jest głucha i prosi go, aby zaśpiewał swoją piosenkę na jej pysku, aby lepiej ją słyszeć.

Jak kończy się bajka o Koloboku? Zupełnie nieoczekiwanie: przebiegły lis pożera naszego dzielnego bohatera.

Wniosek

Warto powiedzieć, że zakończenie tej opowieści jest wciąż przewidywalne. Ludzik z piernika stał się bardzo pewny siebie i zupełnie przestał się nikogo wystrzegać. I tak wpada w pułapkę zaradnego lisa.

Ta historia uczy nas większej czujności, ostrożnego obchodzenia się nie tylko z silnymi wrogami, ale także z przebiegłymi.

O Koloboku jest dość proste. Dużo w nim jest dialogów, więc wystarczy zaangażować jedną osobę do przeczytania słów autora, a resztę rozłożyć według ról. Główne repliki trafiają do Koloboka i są prawie takie same.

Jeśli chcesz odegrać tę bajkę, na przykład na lekcji literatury, nie będzie to trudne.

Wszyscy znają ludową opowieść o Koloboku, ale niewiele osób wie, co to jest - ” kok”. W bajce postać ta przedstawiona jest w postaci okrągłego chleba. Uciekł przed babcią i dziadkiem, którzy go upiekli, przechytrzyli zająca, wilka i niedźwiedzia, ale nadal zjadał go lis. Więc co to za postać - ten Kolobok? Czy jest chleb kulisty?

Okazuje się, że kolobok to tradycyjne okrągłe ciasto w starożytnej Rosji. Inne nazwy bułki - kolobukha, kalabushka, koleb. Kolobuha lub kolobok to okrągłe ciasto o kulistym kształcie. Formę tę uzyskano w procesie wypieku chleba z mieszanki mąki różnych odmian.

Jeśli pamiętasz, jak przygotowano bułkę „babci i dziadka”, możesz poznać główny przepis na przygotowanie tego dania - aby przygotować bułkę, babcia „skrobała po pudełku, szczotkowała beczkę”. Okazuje się, że kalabuszki wypiekano z resztek różnych mąk (pszennej, żytniej, owsianej itd.) oraz z resztek zakwasu. Ze względu na to, że bułka była mieszanką różnych rodzajów mąki, proporcja zakwasu w bułce, zgodnie z prawami biochemii, zawsze przewyższała proporcję zakwasu w chlebie zrobionym z mąki jednorodnej. Mąka heterogeniczna dała niezwykły efekt. Chleb okazał się wyjątkowo puszysty, nozdrza, miękki, upieczony. To właśnie połączenie różnych rodzajów mąki przyczyniło się do powstania ciasta, które pod koniec gotowania zamieniło się w prawdziwą kulę. Taki chleb miał szczególny smak i długo nie czerstwieł. To na podstawie tego produktu wymyślono bajkę o wskrzeszonym Koloboku.

Można sobie nawet wyobrazić, jak fantazja ludowa wymyśliła oryginalną fabułę znanego dzieła. Jest prawdopodobne, że osoba, która jako pierwsza wymyśliła tę historię, gotowała lub była świadkiem przygotowania kolobukhy. Ze względu na okrągły kształt piernikowy ludzik mógł jak żywy stoczyć się ze stołu na podłogę, co doprowadziło do powstania zabawnej bajki o tym, jak chleb ucieka babci i dziadkowi.

Ciekawe w bajce o Koloboku jest to, że najwyraźniej ta fabuła została wymyślona bardzo, bardzo dawno temu. Co zaskakujące, podobna historia o uciekłym okrągłym chlebie krąży w wielu krajach świata. Podobne opowieści są w uzbeckich, tatarskich, niemieckich, skandynawskich, angielskich i innych ludowych kompozycjach. W bajkach różne narodyświat, uciekający chleb przeżywa różne przygody (w wersji norweskiej zjada go świnia, a w niemieckim daje się zjeść trzem sierotom), ale ich podstawa jest bardzo podobna (okrągły chleb ucieka przed tymi, którzy go upiekli i przez długi czas ucieka przed różnymi zwierzętami, dopóki nie zostanie zjedzony), co może prowadzić do wniosku, że opowieść o Koloboku została wymyślona w bardzo starożytnych czasach, a następnie zachowała się wśród różnych ludów, które powstały z jednego pra-ludu.

Kreskówka z piernika:

Lubisz słuchać ulubionej muzyki w najlepszej jakości? W tym przypadku słuchawki Monster Beats są dokładnie tym, czego potrzebujesz. Niesamowita wydajność, doskonały dźwięk i stylowy wygląd.

Żył stary mężczyzna i stara kobieta.
Więc staruszek mówi do starej kobiety:
- Chodź, staruszko, zeskrob pudełko, zaznacz dno rondla, jeśli możesz zeskrobać mąkę na bułkę.
Staruszka wzięła skrzydło, zeskrobała pudełko, wytarła dno beczki i wyskrobała dwie garście mąki. Zagniatała mąkę na śmietanie, ugotowała bułkę, usmażyła ją na oleju i postawiła na oknie do ostygnięcia.
Piernikowy ludzik położył się, położył, wziął go i przetoczył - od okna do ławki, od ławki do podłogi, po podłodze do drzwi, przeskoczył przez próg - i pod baldachim, z baldachimu na ganek , z ganku na podwórze, z podwórka przez bramę, dalej i dalej.
Po drodze toczy się bułka, ku niemu zając:

Nie jedz mnie zając, zaśpiewam ci piosenkę:
Jestem bułką, bułką
jestem zeskrobany w pudełku,
Zgodnie z dnem beczki,
Na torebce z kwaśną śmietaną
Tak, przędza w oleju
Na oknie jest szron.
Zostawiłam dziadka
Zostawiłem babcię
Od ciebie, zając, odejdę na długo!
I potoczył się po drodze - widział go tylko zając!

Bułka toczy się, wilk spotyka go:

Piernikowy Ludziku, Piernikowy Ludziku, Zjem Cię!

Nie jedz mnie, szary wilku, zaśpiewam ci piosenkę:
Jestem bułką, bułką
jestem zeskrobany w pudełku,
Zgodnie z dnem beczki,
Na torebce z kwaśną śmietaną
Tak, przędza w oleju
Na oknie jest szron.
Zostawiłam dziadka
Zostawiłem babcię
Zostawiłem królika
Od ciebie, wilku, odejdę na długo!
I potoczył się po drodze - widział go tylko wilk!
Piernik toczy się, niedźwiedź spotyka go:
- Piernikowy Ludziku, Piernikowy Ludziku, Zjem Cię!

- Gdzie jesteś, stopo końsko-szpotawe, zjedz mnie! Posłuchaj mojej piosenki:
Jestem bułką, bułką
jestem zeskrobany w pudełku,
Zgodnie z dnem beczki,
Na torebce z kwaśną śmietaną
Tak, przędza w oleju
Na oknie jest szron.
Zostawiłam dziadka
Zostawiłem babcię
Zostawiłem królika
zostawiłem wilka
Od ciebie, niedźwiadku, odejdę na długo!
I znów się potoczył - widział go tylko niedźwiedź!
Bułka toczy się, lis go spotyka:
- Piernikowy Ludziku, Piernikowy Ludziku, gdzie się toczysz?
- Jadę drogą.
- Piernikowy Ludziku, Piernikowy Ludziku, zaśpiewaj mi piosenkę!
Kolobok i śpiewał:
Jestem bułką, bułką
jestem zeskrobany w pudełku,
Zgodnie z dnem beczki,
Na torebce z kwaśną śmietaną
Tak, przędza w oleju
Na oknie jest szron.
Zostawiłam dziadka
Zostawiłem babcię
Zostawiłem królika
zostawiłem wilka
Zostawił niedźwiedzia
Od was, lisy, nie jest sprytnie uciec!

A lis mówi:
- Och, piosenka jest dobra, ale źle słyszę. Piernikowy Ludzik, Piernikowy Ludzik, usiądź na moim palcu i zaśpiewaj jeszcze raz, głośniej.
Kolobok wskoczył na lisa i zaśpiewał głośniej tę samą piosenkę.
A lis znowu do niego:
- Piernikowy Ludziku, Piernikowy Ludziku, usiądź na moim języku i zaśpiewaj po raz ostatni.
Ludzik z piernika wskoczył na język lisa, a jego lis - din! - i zjadłem.

Rosyjska opowieść ludowa